Zgodnie z zapowiedzią, grupa „Gułagu-Net” opublikowała kolejne nagrania tortur i innych aktów przemocy w rosyjskich zakładach karnych.
Najnowsze filmy, jak czytamy, pochodzą z więziennego szpitala gruźliczego w Krasjojarsku na Syberii. Poprzednie w dużej mierze pochodziły z więziennego szpitala gruźliczego w Saratowie, w zupełnie innej części Rosji. Można więc podejrzewać, że szpitale gruźlicze w rosyjskim systemi penitencjarnym pełnią nie tylko funkcje zdrowotne. Władze rosyjskie starają się przekonać, że ujawnione wcześniej tortury to efekt samowoli niektórych funkcjonariuszy służby więziennej.
Grzegorz Kuczyński: Gwałty i tortury czyli putinowski gułag (18+)
Archiwum, według informacji „Gułagu-Niet”, sporządzała na potrzeby operacyjne służba więzienna Rosji (FSIN) oraz służba specjalna, Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB).
Na jednym opublikowanych filmów z Krasnojarska funkcjonariusz mówi dwóm więźniom jak mają bić i gwałcić trzeciego więźnia. Potem ten trzeci więzień jest przyprowadzany, i jest bity przed wspomnianych dwóch więźniów. Następnie wpychają go pod łóżko i zakrywają go materacami i kocami, by nie było widać, co się dalej dzieje.
Na innym wideo widać jak więzień wypada przez okno. Założyciel „Gułagu-net” Władimir Osieczkin poinformował, że więzień ten zmarł w wyniku obrażeń. „To nie było samobójstwo” – dodał.
Przewbywający we Francji Osieczkin twierdzi, że opublikowane właśnie materiały to tylko niecały 1 procent z najnowszej partii materiałów, w których posiadanie weszła grupa „Gułagu-Niet”.
Oprac. MaH, rferl.org
fot. gulagu-net.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!