Służba graniczna FSB Rosji zaalarmowała parę godzin temu, że w kierunku Cieśniny Kerczeńskiej z Mariupola płynie ukraiński okręt „Donbass” w sposób stwarzający zagrożenie dla żeglugi i nie reaguje na sygnały okrętu FSB
Komunikat przekazała rosyjska państwowa agencja RIA.
Ukraińska strona jakoby odpowiedziała stronie rosyjskiej, że okręt nie planował przepłynąć przez Cieśninę Kerczeńską.
Rosja alarmuje, że Ukr.okręt dowodzenia Donbas (byłem na nim w 2014r., stał na M.Azowskim- straszny złom), zbliża się do cieśniny Kerczeńskiej, mimo ostrzeżeń FSB, by się zatrzymał. Takich akcji można się było spodziewać, powtórka z 11.2018 też możliwa.
— Michał Kacewicz (@MKacewicz) December 9, 2021
Po paru godzinach FSB podała, że okręt zmienił kurs.
Ukraiński okręt Donbas, który zdaniem Moskwy właśnie płynie zaatakować Krym (może odbić?) ma ponad pół wieku i za Gomułki zbudowała go stocznia w Szczecinie, więc jest i akcent polski.
— Michał Kacewicz (@MKacewicz) December 9, 2021
Strona ukraińska oficjalnie podała, że nie ma oficjalnych o żadnym tego typu incydencie.
Rosja traktuje, wbrew prawu międzynarodowemu, Cieśninę Kerczeńską jako całe swoje terytorium.
Po paru godzinach Ukraina podała również, że okrę powrócił do bazy.
2/2 Kolejny przyklad budowania przez Rosję napięć w regionie bazujący na zintensyfikowanych dzialaniach dezinformacyjnych.
Jutro w RU miediach zapewne pojawią się przekazy o "zwycięskiej obronie Cieśniny Kerczeńskiej" przed "ukraińską prowokacją".— Michał Marek (@mic_marek) December 9, 2021
Oprac. MaH, unian.net, twitter.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!