Szef Departamentu Stanu USA Anthony Blinken komentując groźbę rosyjskiej agresji na Ukrainę powiedział, że będzie ona miała poważne konsekwencje. Zapewnił, że jeśli w wyniku rosyjskiej agresji zajdzie taka potrzeba, to NATO wzmocni swoje zdolności obronne.
Sekretarz stanu USA Anthony Blinken poinformował o planach USA i NATO podczas wywiadu w szwedzkiej telewizji w niedzielę 5 grudnia.
Komentując wyniki swojego niedawnego spotkania z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem na Radzie Ministrów Spraw Zagranicznych OBWE w Sztokholmie, Blinken powiedział, że usiłował wyjaśnić szefowi rosyjskiej dyplomacji, że konsekwencje ewentualnej ponownej rosyjskiej agresji na Ukrainę będą „poważne” i że istnieje lepszy sposób na rozwiązanie różnic między obydwoma krajami, a mianowicie dyplomacja, w szczególności stosowanie porozumień mińskich.
Zapytany przez prowadzącego, czy mówiąc o „poważnych konsekwencjach” ewentualnego rosyjskiego ataku na Ukrainę miał na myśli „konsekwencje militarne”, Blinken powiedział:
„Daliśmy jasno do zrozumienia, że będzie to miało poważne konsekwencje. Rozważamy na przykład środki ekonomiczne, które miałyby bardzo duży wpływ, a także rzeczy, których powstrzymywaliśmy się w przeszłości, kiedy mieliśmy głębokie spory z Rosją”.
„Oczywiście ważne jest, aby Ukraina miała możliwość samoobrony. Między innymi my i wiele innych krajów pomagamy jej od wielu lat”- kontynuował sekretarz stanu USA.
Indagowany o konsekwencje militarne, Blinken powiedział, że nie jest gotów, by szczegółowo omawiać tę kwestię, dodając, że konsekwencje byłyby jednak znaczące i nie leżałyby w interesie Rosji.
„Jeśli niektórym krajom pozwoli się zmieniać granice, przy użyciu siły przeciwko demokratycznemu sąsiadowi i nic się z tym nie zrobi, inne kraje dojdą do wniosku, że mogą zrobić to samo. Jeśli niektórym krajom wolno będzie dyktować swoim demokratycznym sąsiadom, jaką politykę mają prowadzić, z kim się jednoczyć, a my nic przeciwko temu nie zrobimy, będzie to potężny sygnał, bardzo zły sygnał dla wszystkich innych na świecie, którzy mogą chcieć zrobić to samo. Dotyczy to nie tylko Ukrainy, to wykracza poza kwestię Ukrainy”- powiedział Blinken.
Przypomnijmy, 7 grudnia prezydent USA Joe Biden przeprowadzi wideorozmowę z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, a jednym z głównych tematów tej rozmowy będzie sytuacja wokół Ukrainy.
Wcześniej, 3 grudnia, minister obrony Ukrainy Aleksiej Reznikow w artykule opublikowanym przez think tank Atlantic Council wezwał kraje zachodnie do wsparcia jego kraju w obliczu możliwej rosyjskiej agresji.
oprac. ba za Radio Svaboda
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!