Sekretarz prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow powiedział, że rosyjskie władze raczej nie pomogą ukraińskiemu deputowanemu, przewodniczącemu „Platformy Opozycyjnej – Za Życie” Wiktorowi Medwedczukowi, podejrzanemu o zdradę państwa. Poinformował o tym podczas konferencji prasowej.
„Mówiliśmy od samego początku, że oczywiście to, co dzieje się z Medwedczukiem, to oczywiście nic innego jak wyrównanie rachunków politycznych z politycznym rywalem, który do niedawna bardzo szybko umacniał swoją pozycję polityczną w kraju. Oczywiście zdecydowanie potępiamy tę praktykę” – powiedział Pieskow, odpowiadając na pytanie, czy Rosja uważa taką politykę za uzasadnioną i czy jest gotów mu pomóc.
Dodał, że jest „mało prawdopodobne, aby Rosja mogła mu pomóc”.
„Jest obywatelem Ukrainy. Jest obywatelem swojego kraju. Ale oczywiście potępiamy i nie możemy tego aprobować. Traktujemy to jako próbę wyrównania rachunków politycznych z konkurentem” – powiedział.
Przypomnijmy, że Władimir Putin jest ojcem chrzestnym córki Medwedczuka.
Na Ukrainie Medwedczuk podejrzany jest o zdrady państwa i wspieranie terroryzmu. Chodzi o jego udział w latach 2014-2015 w nielegalnych programach zakupu węgla w okupowanym Donbasie. Obecnie przebywa w areszcie domowym w związku z wcześniejszym podejrzeniem o zdradę państwa i próbę grabieży zasobów narodowych na okupowanym Krymie. W tej sprawie podejrzanym jest także jego kolega partyjny Taras Kozak, który przebywa poza Ukrainą.
Opr. TB, UNIAN
fot. Wikipedia
1 komentarz
Maria
13 października 2021 o 17:15Przepraszam, ale to Putin jest ojcem chrzestnym córki Medwedczuka