Pojawiła się pierwsza reakcja Moskwy na ograniczenie rosyjskiej misji przy NATO. Jak powiedział rosyjski senator Andriej Klimow w komentarzu dla RIA Nowosti, Federacja Rosyjska „nie pozostawi tego bez odpowiedzi”.
„Decyzja NATO o wydaleniu ośmiu przedstawicieli Federacji Rosyjskiej nie pozostanie bez odpowiedzi” – powiedział.
Jednocześnie stała misja Rosji przy NATO odmówiła skomentowania komunikatu o wydaleniu rosyjskich dyplomatów.
Wcześniej anglojęzyczne media poinformowały, że NATO wydali z Brukseli ośmiu rosyjskich dyplomatów za „złowrogie działania” w państwach członkowskich sojuszu w ostatnich latach.
Informacja ta została potwierdzona przez serwis prasowy NATO rosyjskiej agencji informacyjnej TASS: „Możemy potwierdzić, że NATO podjęło decyzję o zmniejszeniu do dziesięciu liczby akredytacji dyplomatycznych, które Federacja Rosyjska może posiadać z NATO. Możemy potwierdzić, że cofnęliśmy akredytację ośmiu członkom rosyjskiej misji przy NATO”.
Oznacza to, że wielkość rosyjskiej stałej misji przy NATO w Brukseli zmniejszy się z 20 do 10 pracowników.
Według Kommiersanta ten krok był jest dla Moskwy zaskoczeniem. Przypomniano, że rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow pod koniec września spotkał się z sekretarzem generalnym NATO w Nowym Jorku na marginesie sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, ale tam przedstawiciele sojuszu nie ostrzegali przed niczym podobnym.
Opr. TB, https://t.me/rian_ru/, https://tass.ru/, https://www.kommersant.ru/
fot. Wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!