„Separatyści” zażądali od Ukrainy w ramach Trójstronnej Grupy Kontaktowej oddania im części terytorium Donbasu w celu otwarcia przejścia granicznego „Zołotoje”.
Dziennikarz, przedstawiciel Ukrainy w TGK Serhij Garmasz, opowiedział o tym na antenie jednego z ukraińskich kanałów telewizyjnych.
Według niego „separatyści” nadal blokują kwestię otwarcia punktu kontrolnego. Mnożą przy tym absurdalne warunki. Wcześniej domagali się gwarancji bezpieczeństwa, ale podczas ostatniego spotkania grupy wysunęli wspomniane żądanie.
Stwierdzili, że Ukraina rzekomo błędnie określiła punkt zerowy – miejsce, z którego strony zaczęły kontrolować „szarą strefę”.
„W rzeczywistości żądają oddania im 350 metrów naszego terytorium w celu otwarcia punktu kontrolnego w Zołotym. Dlatego ta sprawa ponownie pozostaje w zawieszeniu i nie została w żaden sposób rozwiązana” – wyjaśnił.
Dodał, że nie widzi powodu, by iść na takie ustępstwa.
Dziennikarz zasugerował, że kwestia otwarcia punktu kontrolnego zostanie rozstrzygnięta na najwyższym szczeblu politycznym.
„Każdy metr naszego terytorium obmywany jest krwią naszych wojskowych. Uważam, że dawanie im jej jest niepotrzebne i niecelowe” – stwierdził.
Opr. TB, https://24tv.ua/
fot. Wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!