Aleksander Łukaszenka nie przyjmuje do wiadomości faktu, że funkcjonariusze białoruskich służb podają imigrantom przerzucanym do Polski środki narkotyczne, które mogły być przyczyną kilku śmierci na białoruski – polskiej granicy. Reżimowa agencja BELTA oskarża dziennikarza CNN, któremu Łukaszenka udzielił wywiadu, że zadawał pytania oparte na kłamstwach i fake’ach.
„Czy macie fakty, że odsyłam tych ludzi do granicy z Polską? Nie, to niemożliwe” – powiedział Łukaszenka w wywiadzie dla telewizji CNN.
„To szaleństwo; wszystko, co robi polski rząd, to szaleństwo. Mówicie, że karmimy ludzi narkotykami? Fakty na stół! Jeśli ujrzę takie fakty, będę za nie odpowiedzialny” – powiedział Łukaszenka po tym, jak dziennikarz wspomniał o wypowiedziach polskiego rządu, że migranci byli przymusowo przywożeni do granicy białorusko-polskiej, w tym pod wpływem narkotyków.
„Łatwiej jest siedzieć w Warszawie i gadać na różne tematy, unikając odpowiedzialności wobec Polaków za naganne czyny. Trzeba to wyjaśnić. Dlaczego nie chcecie dowiedzieć się, co dzieje się pod ścianą? Jesteśmy na to gotowi, nie ogłosiliśmy stanu wyjątkowego na granicy, jak Polacy. Pozwalamy wszystkim dziennikarzom dotrzeć do granicy i dowiedzieć się, jaka jest prawda” – powiedział autorytarny przywódca.
Według niego, migranci nie myślą o pozostaniu na Białorusi i czekają na azyl w krajach Unii Europejskiej.
„A co, tylko przez Białoruś ludzie jadą do Unii Europejskiej? A po drugiej stronie Morza Śródziemnego – w Hiszpanii, we Włoszech, w Grecji… Ile tam osób umiera? Setki. Tysiące ludzi wjeżdża do UE. W ten sam sposób zaczęli przejeżdżać przez Białoruś” – powiedział.
„Nie idą do nas, idą do was. Ponieważ ich zaprosiliście. Dlaczego ich zaprosiliście? – powiedział Łukaszenka. „Dlaczego nie przyjmujecie teraz ludzi uciekających przed wojną z krajów, które zubożały?” – pytał retorycznie.
„Nie musimy się tłumaczyć. Nie ma dziś ludzi, którzy chcą zostać na Białorusi. Wyrzucacie nam martwych ludzi przez granicę” – powiedział Łukaszenka.
Jak informowaliśmy, zatrzymani w Polsce imigranci twierdzą, że zanim białoruscy funkcjonariusze wskażą im miejsce nielegalnego przejścia na stronę polską, rozdają im tabletki, mające ich „wzmocnić podczas przekraczania granicy”.
oprac. ba za bns/zw.lt
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!