Założyciel i prezes jednej z czołowych rosyjskich firm zajmujących się cyberbezpieczeństwem został zatrzymany jako podejrzany o zdradę kraju. Służby przeszukały też jego biuro.
Ilia Saczkow założył Group-IB w 2003 roku. Grozi mu do 20 lat kolonii karnej.
Firma oświadczyła, że bada zarzuty, ale jest przekonana o niewinności swojego prezesa. Jednocześnie jednak poinformowała, że kierować nią będzie teraz drugi założyciel, Dmitrij Wołkow, który dotąd zajmował stanowisko dyrektora technicznego.
Władze nie podały żadnych szczegółów sprawy.
Wśród klientów Group-IB są największe rosyjskie banki, dostawcy usług telekomunikacyjnych, także firmy państwowe. Group-OB współpracowała także z Interpolem i rosyjskimi służbami.
W 2020 roku USA oskarżyły Nikitę Kisycyna, szefa departamentu bezpieczeństwa w Group-IB i byłego redaktora naczelnego magazynu dla hakerów o udział w kradzieży danych z sieci społeczenościowej Formspring w 2012 roku.
Oprac. MaH, themoscowtimes.com, tvrain.ru
fot. kremlin.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!