Mer Wilna Remigijus Šimašius domaga się od litewskiego rządu objęcia sankcjami wszystkich produktów „Biełaruśkalii”, w tym soli wykorzystywanej do utrzymania dróg.
– Obecnie obowiązujące wobec Białorusi sankcje nie obejmują produktów chlorku sodu, w związku z czym, jak stwierdza w komunikacie urząd mera, Wilno, zgodnie z obowiązującym prawem jest zmuszone do kupowania soli od od dostawcy, który zaoferował najniższą cenę. Takim dostawcą jest firma Lit Salt Trade AB, która sprzedaje sól „Biełaruśkalii”. Samorząd Miasta Wilna nie ma podstaw prawnych do odrzucenia oferty spółki.
Umowa z dostawcą soli „Bielaruśkalii” na Litwie, zgodnie z którą ma ona zakupić 20 tys. ton soli za kwotę ok. 1,6 mln euro, obowiązuje do 2022 roku.
„Prosimy rząd tak szybko, jak to możliwe, aby nie później niż w ciągu 2 tygodni, w oparciu o przesłanki i założenia określone już w Rozporządzeniu Rady UE 2021/1030, do przyjęcia sankcji narodowych na wszystkie importowane z Białorusi produkty państwowej spółki OAO „Biełaruśkalij”, gdyż jest całkowicie niedopuszczalne finansowanie nielegalnego reżimu na Białorusi. Jest prawdopodobne, że podobny problem rozwiązuje największy w kraju nabywca soli do posypywania dróg – firma „Kelių priežiūra” – i inne samorządy” – powiedział wicemer miasta Wilna Tomas Gulbinas.
Administracja miejska w 2021 r. 12 sierpnia wystąpiła do Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Departamentu Bezpieczeństwa Państwowego z prośbą o ocenę, czy dostawa produktów od firmy powiązanej z reżimem białoruskim nie jest sprzeczna z bezpieczeństwem narodowym Litwy. Pod koniec sierpnia Ministerstwo Bezpieczeństwa Wewnętrznego poinformowało, że sprawa nie leży w jego kompetencjach, a resort wyjaśnił, że zakazy nie dotyczą umów zawartych przed 2021 rokiem 25 czerwca. Ponadto sankcje te nie dotyczą produktów z chlorku sodu.
ba za wilnoteka.lt/ madeinvilnius.lt/ news.mail.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!