55-letni Jewgienij Ziniczew, rosyjski minister do spraw sytuacji nadzwyczajnych, zginął 8 września „w czasie międzyresortowego ćwiczenia w Norylsku”. Według RBK, spadł ze skały do wody podczas nagrania materiału filmowego przez ekipę resortu, wraz z nim zginął operator.
Ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych Federacji Rosyjskiej podaje, że Zinczew „zginął ratując życie innego człowieka”.
Portal Borus tymczasem, powołując się na anonimowe źródło, twierdzi że Ziniczew spadł ze skały gdy podziwiał widoki.
Z kolei państwowa agencja RBK, również powołując się na anonimowe źródło, twierdzi że Ziniczew zginął w czasie kręcenia materiału zdjęciowego, próbując złapać pracownika ekipy filmowej, który poślizgnął się i zaczął spadać z krawędzi urwiska. W efekcie zginęli obaj.
Zdjęcia kręcono na potrzeby szkoleniowe ministerstwa.
Inny portal, Mash, twierdzi że na miejscu pracowała ekipa zdjęciowa Russia Today i świadkami tragedii byli jej pracownicy.
Szefowa Russia Today Margarita Simonian tak opisała wydarzenie:
„Stali z operatorem na krawędzi klifu. Operator poślizgnął się i wpadł do wody. Świadków było wielu, ale nikt nie zdążył zdać sobie sprawy, co się stało, że Ziniczew runął do wody za spadającym człowiekiem i rozbił się, uderzając w wystający kamień”.
Ziniczew pracował w sowieckim KGB od 1987 r., potem w Federalnej Służbie Ochrony, w latach 2006- 2015 był „osobistym adiutantem Władimira Putina”, od 2015 r. kierował Zarządem FSB w Obw. Kaliningradzkim. Od 2016 r. był tam p.o. gubernatora, a następnie wiceszefem FSB Rosji. Ministrem ds. sytuacji nadzwyczajnych został w 2018 r.
Oprac. MaH, zona.media
1 komentarz
Stary Olsa
8 września 2021 o 22:44u nich przeważnie spadają z 3 piętra….