W Hiszpanii rozpoczęło się śledztwo w sprawie domniemanych powiązań katalońskich separatystów z Rosją.
To już kolejne śledztwo w Hiszpanii związne z „rosyjskim śladem” w wydarzeniach w Katalonii w 2017 roku. Jak pisze hiszpańska gazeta „El Mundo”, przed nielegalnym referendum niepodległościowym w 2017 r. Katalonię kilkakrotnie odwiedzał rosyjski szpieg podejrzewany później m.in. o próbę otrucia byłego rosyjskiego agenta Siergieja Skripala w Wielkiej Brytanii . Śledzywa dotyczyły też podejrzeń o pranie brudnych pieniędzy i korupcję z udziałem liderów separatystów katalońskich. W innych sprawach, m.in. „Voljov” i „Volkov”, również przedmiotem dochodzenia jest aktywność ludzi Kremla w Katalonii.
Każde ze śledztw ma wiele odgałęzień, ale, jak podkreśla „El Mundo”, każde dotyczy byłego szefa władz Katalonii Carlesa Puigdemonta, który w październiku 2017 r., po nielegalnym referendum niepodległościowym w obawie przed aresztowaniem zbiegł do Belgii. Władze Hiszpanii dwukrotnie, w 2017 i 2019 r., wydawały w jego sprawie europejski nakaz aresztowania, mimo to w 2020 r. europarlament uznał go za legalnie wybranego europosła.
Podejrzani o kontakty z ludźmi z otoczenia prezydenta Rosji Władimira Putina są także bliscy współpracownicy Puigdemonta, m.in. jego adwokat Gonzalo Boye, a także Josep Lluis Alay. Ten drugi od 2018 r. stoi na czele brukselskiego biura byłego szefa separatystów. „El Mundo”, powołując się na źródło w służbach, twierdzi że kluczową osobą we wszystkich śledztwach dotyczących powiązań separatystów z Kremlem jest bliski przyjaciel Puigdemonta i były doradca kilku rządów Katalonii Victor Terradellas. Nie tylko wielokrotnie podróżował on do Rosji w okresie nielegalnego referendum niepodległościowego, ale spotykał się też z osobami z otoczenia prezydenta Rosji Władimira Putina. Według jednego z ujawnionych przez hiszpańskie służby nagrań z rozmowy z Puigdemontem z października 2017 r., czyli okresu nielegalnego referendum niepodległościowego, Terradellas zapewniał ówczesnego premiera Katalonii o poparciu Putina dla separatystów.
Co więcej, w artykule napisano, że w Katalonii w latach 2016-17 bywał Siergiej Siergiejew, pod nazwiskiem Siergiej Fiedotow. Nazwisko to pojawia się w śledztwach prokuratorskich i dziennikarskich w sprawie zamachu w Salisbury, ale także w Bułgarii.
Zidentyfikowano trzeciego rosyjskiego oficera podejrzanego o udział w zamachu na Skripali
Nowe informacje o trzecim funkcjonariuszu rosyjskich służb zamieszanym w zamach w Salisbury
Nowe informacje o trzecim funkcjonariuszu rosyjskich służb zamieszanym w zamach w Salisbury
Oprac. MaH, tvp.info, rferl.org
fot. Generalitat de Catalunya, Wikimedia Commons, CC
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!