Unia Europejska jest gotowa udzielić wsparcia sąsiadom Afganistanu, aby mogli przyjmować uchodźców, którzy chcą opuścić kraj po dojściu do władzy talibów, zapowiedział w wywiadzie dla Corriere della sera Wysoki Przedstawiciel UE ds. Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa Josep Borrell.
„Będziemy musieli zacieśnić współpracę z krajami sąsiednimi, aby poradzić sobie z Afganistanem. Musimy im pomóc z pierwszą falą uchodźców. Afgańczycy uciekający z kraju nie dotrą w pierwszej kolejności do Rzymu, ale być może do Taszkientu. Musimy pomóc tym krajom, które będą na pierwszej linii frontu” – powiedział.
Borrell nawiązał do Turcji, z którą UE współpracuje w sprawie przepływów migracyjnych związanych z wojną w Syrii. Wspomniał również, że w dzisiejszym świecie uchodźcy są wykorzystywani jako broń.
„Niektóre z naszych sąsiednich krajów używają ich jako broni, aby wywrzeć na nas presję. Niedawno widzieliśmy, jak obywatele Iraku przylecieli do Mińska, a następnie zostali przewiezieni przez białoruski reżim na granicę litewską (i polską)” – powiedział.
Borrell opowiedział się za utworzeniem sił szybkiego reagowania Unii Europejskiej. Ich kształt zostanie zaproponowany w „kompasie strategicznym”, który w imieniu Rady Europy przygotowuje Służba Działań Zewnętrznych UE.
Europejski dyplomata zwrócił uwagę na fakt, że 6 tys. żołnierzy amerykańskich zapewnia ochronę wokół lotniska w Kabulu. Według niego, taki korpus mógłby początkowo liczyć 5 tys. żołnierzy, którzy mogliby zostać zmobilizowani tak szybko, jak to możliwe.
oprac. ba za reform.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!