Pożary lasów w obwodzie włodzimierskim i Mordowii, które zajęły już obszar około 6000 hektarówi mimo wysiłków strażaków i wojska, dotarły do zamkniętego miasta Sarow, gdzie prowadzone są prace nad bronią atomową i technologiami do przenoszenia głowic atomowych dla rosyjskiej armii. Miejsce to nazywane jest „nuklearnym centrum Rosji”.
Pierwszy ogień pojawił się u wrót Sarowa już w czwartek. Jak pisał rosyjski portal „The Insider”, pracownicy punktów kontrolnych przy wjeździe do miasta używali łopat, by ugasić ogień.
Лесной пожар подошел вплотную к закрытому городу Саров. Сотрудники КПП на въезде в город лопатами пытаются сбить пламяhttps://t.co/GJNGouA82e
— The Insider (@the_ins_ru) August 26, 2021
Od tego czasu sytuacji nie udało się opanować, o czym świadczą zdjęcia, filmy i wpisy pojawiające się w rosyjskim internecie.
350 км от Москвы, горит главный ядрёный центр советского-путинского режима, город Саров. Реакторы, боеголовки, экспериментальные ядерные вундервафли, все это добро может бабахнуть в новый Чернобыль, дождя не ожидается, а пирогами и блинами такой пожар не потушить! 🤷♂️ pic.twitter.com/IGhCL0r5tP
— Вернем Все Взад 🇺🇸🇺🇦🇬🇪⬜🟥⬜+25% (@USSRComeBack) August 29, 2021
Z powodu tajności obiektu, oficjalne rosyjskie media skąpo dozują informacje na temat sytuacji w Sarowie i wokół Sarowa. Kilka dni temu władze jednakże ogłosiły oficjalnie, że istnieje zagrożenie dla miasta, i że wprowadzono stan wyjątkowy.
Pożary w Rosji zagrażają ściśle tajnemu ośrodkowi pracującemu nad bronią atomową
Oprac. MaH, theins.ru, twitter.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!