Według ukraińskiego ministra spraw zagranicznych Dmytro Kuleby w Kabulu znajduje się drugi ukraiński samolot ewakuacyjny. Jednak z powodu napiętej sytuacji na lotnisku nie może on wylecieć z Afganistanu. Minister spraw zagranicznych powiedział o tym na konferencji prasowej.
„Teraz mamy kwestię zakończenia ewakuacji naszych obywateli, którzy chcą wrócić. Po drugie, będziemy gotowi zabrać obywateli obcych państw, w szczególności obywateli Afganistanu, tak jak już to zrobiliśmy podczas tego nocnego lotu” – powiedział.
Zaznaczył, że obecnie największym problemem jest to, że w Kabulu jest już ukraiński samolot, ale nie może on wystartować.
„Mamy tam samolot, który nie może wystartować. Teoretycznie w pewnym momencie będzie mógł wylecieć, ale czy nowy ukraiński samolot będzie w stanie przylecieć wciąż pozostaje bez odpowiedzi i odpowiedź na to pytanie będzie zależała od stabilizacji sytuacji w Afganistanie” – podkreślił.
Minister powiedział, że Ukraińcy chcący opuścić Afganistan nie są jeszcze na pokładzie tego samolotu.
„Ogólnie rzecz biorąc, na chwilę obecną około 50 osób zadeklarowało chęć ewakuacji” – wyjaśnił.
Informacje z niektórych mediów, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych rzekomo nie proponuje ewakuacji, nazwał absolutną manipulacją.
„Od samego początku, w zeszłym tygodniu, komunikowaliśmy się publicznie wszystkimi kanałami. Nie wiemy, gdzie dokładnie są obywatele Afganistanu, ponieważ nie informowali, gdzie konkretnie przebywają. Dajcie znać o sobie, skontaktujcie się z ambasadą Ukrainy w Tadżykistanie, ambasadą Ukrainy w Pakistanie, zadeklarujcie, gdzie jesteście, i będziemy wiedzieli o was i zajmiemy się waszą ewakuacją” – zaapelował.
Minister zaznaczył, że nie ma takiej możliwości, aby Ukraina odmówiła ewakuacji.
Podkreślił, że sytuacja na lotnisku w Kabulu jest obecnie krytyczna.
Opr. TB, UNIAN
fot. www.youtube.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!