Ukraińska lekkoatletka Jarosława Maguczich skomentowała zdjęcie, na którym cieszy się z rywalką z Rosji z jej zwycięstwa na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Z tego powodu została skrytykowana. W wywiadzie dla internetowego wydania „Strany” sportsmenka podkreśliła, że w jej działaniach nie było podtekstów politycznych.
„Po konkursie wszyscy tradycyjnie gratulowali sobie nawzajem, a to nie było moje stanowisko polityczne” – zapewniła
Przypomniała, że od 2017 roku reprezentuje Ukrainę na międzynarodowych zawodach i podnosi flagę ukraińską, a także odpowiedziała swoim krytykom:
„Mamy wolność słowa, więc jestem wdzięczna wszystkim, którzy mnie wspierają i rozumieją. Chcę też podziękować tym, którzy mnie krytykują – to dla mnie takie doświadczenie, które mnie wzmocni”.
19-letnia zawodniczka została brązową medalistką Igrzysk Olimpijskich w Tokio w skoku wzwyż.
W sieci pojawiło się zdjęcie, na którym Ukrainka pozuje z rosyjską atletką Marią Lasickene zaraz po zawodach. Maguczich trzymała w rękach flagę Ukrainy, a Rosjanka trzymała flagę Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego.
Ministerstwo Obrony Ukrainy skomentowało uściski Maguczich z Rosjanką. Zdaniem wiceminister obrony Ukrainy Anny Maljar sportowcy reprezentujący Ukrainę na zawodach międzynarodowych powinni zrozumieć, że trwa wojna rosyjsko-ukraińska, a to nakłada pewne ograniczenia i obowiązki.
Wiceminister potwierdziła, że Maguczich jest podporucznikiem Sił Zbrojnych Ukrainy. Ukraińska drużyna liczyła 60 sportowców wojskowych.
Opr. TB, https://t.me/stranaua/16497
fot. https://flickr.com/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!