Ministerstwa Obrony Armenii i Azerbejdżanu oskarżyły się o wzajemne prowokowanie w sprawie strzelaniny, która miała miejsce na granicy 10 czerwca.
Strona armeńska poinformowała, że do incydentu doszło 10 czerwca, gdy wojska azerbejdżańskie prowadziły prace inżynieryjne na terytorium Armenii. Pogranicznicy „podjęli środki przeciwdziałania, zmuszając przeciwnika do zaprzestania działań, w odpowiedzi strona azerbejdżańska otworzyła ogień” – podano w komunikacie Ministerstwa Obrony Armenii.
Z kolei Baku uważa, że to ormiańscy żołnierze jako pierwsi rozpoczęli atak, a straż graniczna Azerbejdżanu pozostała na swojej ziemi.
Strony nie poinformowały by, w wyniku wymiany ognia ktoś zginął lub został ranny.
W ostatnich miesiącach sytuacja na granicy ormiańsko-azerbejdżańskiej uległa znacznemu pogorszeniu w związku z podejmowanymi pracami przy wytyczaniu linii demarkacyjnej. Obie strony oskarżają się o naruszanie granic i prowokacje.
Oprac. DJK, lenta.ru
Fot. flickr.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!