Astrolog: Już w najbliższej przyszłości Łukaszenka podzieli los Ceausescu.
Aleksander Łukaszenka wydał na siebie wyrok śmierci, stwierdził astrolog Wład Ross w swoim komentarzu do portalu Gławred.
„Trzeba było się bardzo postarać, żeby nawet Hamas się do Ciebie nie przyznawał! Już w najbliższym czasie Łukaszenka podzieli los Ceausescu, gdyż ma on Marsa w koniunkcji z Saturnem i Księżycem (…) co oznacza, że sprawy na Białorusi zaszły tak daleko, że blisko do zamachu stanu. Człowiek z takim położeniem gwiazd w swoim horoskopie będzie miał duże trudności z utrzymaniem się na stanowisku do końca roku” – powiedział Ross.
Astrolog jest również przekonany, że po porwaniu przez Mińsk samolotu linii Ryanair i aresztowaniu 26-letniego Protasiewicza, nie ma on możliwości przedłużenia sobie życia – podpisał na siebie wyrok śmierci i trudno mu będzie przeżyć bieżący rok.
„Dokonawszy piractwa powietrznega, Łukaszenka upodobnił się do somalijskich piratów, dlatego jego pieśń została już odśpiewana i raczej nie uda mu się nigdzie uciec. To, co mówi horoskop Łukaszenki, jest bardzo podobne do losu Ceausescu” – podkreślił Wład Ross.
Jego zdaniem, niebezpieczeństwo fizycznej eliminacji dla białoruskiego uzurpatora będzie trwało przez cały rok i pomimo tego, że ma on wysokiej klasy ochronę, nie jest odporny na zdradę, podsumował astrolog.
K24/news.glavred.info/
1 komentarz
qumaty
7 czerwca 2021 o 17:57nie trzeba być astrologiem by takie cuda z koniunkcji Marsa z Saturnem wieszczyć. Dobry analityk starczy. Coś jak nasz Jackowski, którego „jasnowidzenia” są po prostu oparte na dość wnikliwej analizie. Łukaszenka ze zwykłego zamordysty w rok stał się krwawym tyranem. Poziom życia spada, kryzys się rozkręca. Miłosci ludu to raczej nie obudzi. Jak kończą tyrani łatwo z historii wywnioskować. Causescu, Kadafi.. Niektórym się udaje co prawda dotrwać do mniej czy bardziej „naturalnego końca”, ale ich pomniki zwykle lecą tym szybciej, im bardziej byli u siebie „kochani”. Analogia z Causescu jest tu jak najbardziej uprawniona. Jedyne co się nie zgadza, to inne okoliczności zewnętrzne. Putin (bo to on wg mnie baćkę finalnie usunie) raczej tak tego nie skończy, by komuś u siebie przykładu czasem nie dać. Obstawiam poślizgnięcie, udar czy zawał i jego szczerze zbolałą minę na pogrzebie tego drania. Może nawet zgniły zachód o tę zbrodnię oskarży.