Rosyjskie władze uważają, że z Ukrainy czyni się państwo nienawistne wobec Rosji. Poinformował o tym sekretarz prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow podczas konferencji prasowej.
„Niestety, na Ukrainie jest pewien deficyt suwerenności – ten deficyt suwerenności wypełniają ci, którzy czasem twardą ręką kierują Ukrainę w stronę „nienawiści do Rosji ”, i dlatego wszystko, co robi Ukraina, wszystkie decyzje podejmowane pod wpływem tej twardej ręki, ma antyrosyjski charakter” – powiedział.
Zdaniem Pieskowa podjęto już odpowiednie kroki w celu zapewnienia bezpieczeństwa Rosji, „na tle nieprzewidywalności i wrogości wielu sąsiadów”.
„Jednocześnie Rosja była i pozostaje otwarta na przyjacielski dialog i próby normalizacji stosunków, mówił o tym także prezydent Putin i być może te jego słowa powinny być wysunięte na pierwszy plan” – zapewnił.
Na pytanie, czy Kreml czuje zagrożenie ze strony Ukrainy, Pieskow odpowiedział, że większość wrogiej retoryki słyszymy na Ukrainie”.
„Rosja nie jest głównym źródłem różnych fobii, Rosja nie jest głównym źródłem jakichkolwiek sankcji, Rosja nie jest głównym źródłem koncentracji jakichkolwiek sił zbrojnych na granicy i tak dalej – Rosja na to reaguje. Warto to odnotować i wyciągnąć z tego wnioski” – dodał.
Opr. TB, UNIAN
fot. www.kremlin.ru
3 komentarzy
Radecki20
17 maja 2021 o 23:04Haha a może anektujemy obwód kaliningradzki a później powiemy że Rosja jest nienawistna wobec Polski, która jest przyjacielska i otwarta na dialog! Oni są nienormalni, naprawdę.
Kocur
18 maja 2021 o 07:59Matuszka rossija jak zwykle w białym welonie i święta, kocha wszystkich. Trzeba mieć tupet jak te wszystkie pieskowy, ławrowy, żyrinowskie , że o putininie nie wspomnę, aby takie brednie wypisywać.
Borys
19 maja 2021 o 11:39Co się dziwisz, oni z tych bredni żyją. Taka praca. 🙂