„To ostatni łajdacy, ci Europejczycy i Amerykanie – nie pomogli nam” – stwierdził Aleksander Łukaszenka w rozmowie z premierem Gołowczenką, z którym rozmawiał 4 maja na temat sytuacji gospodarczej Białorusi w kontekście kolejnych sankcji, które mają zostać wprowadzone, a także o sytuacji z koronawirusem na Białorusi.
Czy rzeczywiście kraje zachodnie patrzyły obojętnie i nie pomogły Białorusi w walce z pandemią koronawirusa?
Według przedstawiciela delegatury UE na Białorusi, w ramach finansowanego przez UE projektu „Solidarność dla zdrowia”, krajowe biuro Światowej Organizacji Zdrowia na Białorusi przekazało do Republikańskiego Centrum Reagowania kryzysowego sprzęt medyczny i wyposażenie o łącznej wartości 850 000 $.
5 482 maski tlenowe; 160 urządzeń do wysokoprzepływowej tlenoterapii donosowej dla ciężkich pacjentów z COVID-19; 20 000 szybkich testów do zdiagnozowania COVID-19, które zostały rozesłane do szpitali okręgowych i inne.
Nawet wiceminister zdrowia Białorusi Borys Andrasiuk dziękował za pomoc unijną;
„W imieniu Ministerstwa Zdrowia wyrażam wdzięczność UE i WHO za wsparcie finansowe, pomoc humanitarną i dodatkowe dostawy środków ochrony indywidualnej. Pomoc ta zostanie rozprowadzona i dostarczona regionom w ciągu następnego lub dwóch dni. Tydzień temu ogłosiliśmy początek tzw. Trzeciej fali koronawirusa, więc tak naprawdę ta pomoc jest bardzo aktualna”, mówił Andrasiuk.
Polska przekazała na Białoruś kilka partii pomocy humanitarnej w celu zwalczania pandemii koronawirusa. W drugiej dostawie na Białoruś pojechało 47 ciężarówek z maseczkami, lekami, testami na koronawirusa, środkami ochrony indywidualnej i respiratorami.
W ubiegłym roku Stany Zjednoczone przekazały Białorusi 1,7 mln dolarów pomocy finansowej na walkę z pandemią COVID-19.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!