Na cmentarzu we wsi Czerencowo pod Petersburgiem rozstrzygnął się trwający od lat spór między dwoma braćmi o miejsce w grobowcu rodziców.
Jak donosi portal 78.ru, mieszkaniec wioski Czerencowo wybrał się na cmentarz z dzieckiem, aby pomalować ogrodzenie rodzinnego grobowca. Dostrzegł obok innego grobu dwóch mężczyzn, którzy – jak sądził, przygotowywali grób przed nadchodzącą Radunicą (prawosławne święto zmarłych), zauważył, że spokojnie ze sobą rozmawiali.
Zajął się swoją robotą, ale w pewnym momencie usłyszał strzał z pistoletu. Odwrócił się i zobaczył jednego z mężczyzn leżącego bez ruchu.
Świadek przestraszył się, natychmiast chwycił dziecko i uciekł. Dobiegł do sklepu przy autostradzie i stamtąd zadzwonił na policję.
Media lokalne, powołując się na znajomych braci donoszą, że mężczyźni od dłuższego czasu nie mogli dojść do porozumienia, który z nich po śmierci zostanie pochowany obok rodziców.
Starszy brat (60 l.) postanowił za wszelką cenę dopiąć swego i palnął sobie z pistoletu.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!