Prezydent Mołdawii Maia Sandu wezwała parlament, aby rozważyć zmianę języka państwowego z mołdawskiego na rumuński. Informacje na ten temat przekazał TASS.
– W konstytucji język państwowy Mołdawii nazywa się mołdawskim, ale zgodnie z orzeczeniem Sądu Konstytucyjnego jest to język rumuński – powiedziała Sandu przemawiając na wiosennym Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy.
– Do tej pory nie było propozycji ze strony parlamentu, abyśmy mogli poprawnie nazwać język. Problem zostanie rozwiązany, stworzyliśmy już programy, aby ludzie mogli uczyć się i używać języka rumuńskiego, a także staramy się zachować język gagauski, ukraiński i inne języki – powiedziała Sandu.
Spory językowe w Mołdawii nie ustają od 1989 roku, kiedy w okresie pierestrojki na wniosek inteligencji parlament ogłosił, że językiem państwowym jest mołdawski i przetłumaczył go na alfabet łaciński w miejsce używanej wcześniej cyrylicy (język mołdawski zapisywany cyrylicą zachował status języka państwowego w Naddniestrzu). W tym samym czasie ustanowiono święto „Nasz język”, które propagował wiersz klasyka literatury mołdawskiej – Aleksieja Matiejewicza (1888-1917). W 1994 roku wiersz posłużył do skomponowania hymnu państwowego.
W 2013 roku Sąd Konstytucyjny uznał, że językiem państwowym w Mołdawii jest – język rumuński. Ale w ustawie zasadniczej nie zawarto informacji na ten temat.
Były prezydent Mołdawii Igor Dodon uważa, że językiem państwowym jest mołdawski, a decyzja z 2013 roku jest niezgodna z prawem.
Oprac. DJK, lenta.ru, tass.ru
Fot. Wikimedia Commons, CC
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!