Aleksander Łukaszenka podpisał dekret pozwalający Narodowemu Bankowi Białorusi i rządowi drastycznie ograniczać operacje walutowe. W ramach restrykcji Bank Narodowy będzie miał prawo do wydania rocznego zakazu wymiany walut, ustanawiania limitów, a Białorusini będą musieli mieć specjalne pozwolenia na ich sprzedaż-kupno.
Ponadto Narodowy Bank będzie mógł konfiskować walutę z rachunków osób prawnych, przymusowo wymieniając ją na białoruskie ruble, a także ograniczać otwieranie i prowadzenie rachunków w bankach zagranicznych.
Przyczyną takich działań może być „zagrożenie dla bezpieczeństwa ekonomicznego Białorusi i stabilności jej systemu finansowego” – cytuje dekret Łukaszenki TASS.
Przygotowania do kryzysu walutowego – zgodnie ze scenariuszem ZSRR z końca 1980 roku i współczesnej Wenezueli – wymusza na białoruskich władzach rozpaczliwa sytuacja z rezerwami walutowymi, które od stycznia 2020 roku straciły 25%.
Ich obecna wielkość – 6,9 miliarda dolarów – jest już poniżej minimalnego standardu MFW, który zaleca utrzymywanie w rezerwach złota kwoty niezbędnej do opłacenia trzymiesięcznego importu. Do końca roku, według prognozy NBP, rezerwy spadną do 6 mld USD i pokryją tylko dwa miesiące dostaw importowych.
Tymczasem zadłużenie RB (na 1 stycznia br.) to 42 mld USD – 6 razy więcej niż rezerwy złota i walut i aż 15 razy więcej niż część operacyjna tych rezerw, tzn. tylko waluty. Podobne restrykcje podjęła wcześniej będąca w stanie krachu gospodarczego Wenezuela.
Sytuację z saldem walutowym białoruskiej gospodarki centralnie planowanej pogarszają sankcje USA, które są ponownie wprowadzane wobec dziewięciu białoruskich przedsiębiorstw państwowych, w tym kluczowych eksporterów produktów naftowych Bełnieftichim i Naftan.
oprac. ba za finanz.ru
6 komentarzy
Czytelnik
21 kwietnia 2021 o 10:23Dyktatorze Łukaszenka i twoje pieski , czy te obostrzenia dotyczą wszystkich równo .
Borys
21 kwietnia 2021 o 10:49Rozumiem, że to pytanie retoryczne 🙂
PsztymucelNulek
21 kwietnia 2021 o 11:15I tak oto panujący na Białorusi cofnęli kraj do epoki białoruskiego ziemniaka.
Golgotan
21 kwietnia 2021 o 15:16To już jest koniec. Reżim niedługo padnie na ryj. Putin nie pomoże, bo sam już ma coraz większe braki.
Johny
25 kwietnia 2021 o 11:41Chińczycy wycisną Rosję jak cytrynę a ci Białoruś. Kwestia roku może dwóch i będą duże zmiany geopolityczne na świecie. Stąd Władek naciska na Ukrainę by odkroić duży kawał tortu zwany Donieckiem i Donbasem jeszcze w tym roku i drenować tamtejsze surowce na konto matki Rosji. UE to judasze i nic nie pomogą Ukrainie śmiesznymi sankcjami jednocześnie dogadując się z Władkiem.
Radecki20
27 kwietnia 2021 o 02:11To początek końca. „DOBRANOC LENIN” 🙂