Lidera Zjednoczonej Partii Obywatelskiej Anatola Liebiedźkę czeka batalia z białoruskim KGB. Według informacji podanej przez rosyjską telewizję RTR, polityk miał rzekomo przyjąć olbrzymią sumę pieniędzy na obalenie dyktatury Łukaszenki.
Autorzy materiału telewizyjnego przekonują, że w 2005 roku Lebiedźka spotkał się z gruzińskimi politykami, którzy zaoferowali mu cztery miliony dolarów na przeprowadzenie kampanii, mającej pozbawić władzy Aleksandra Łukaszenkę. Jednym z trzech Gruzinów, z którymi lider ZPO miał rzekomo spiskować, był obecny szef gruzińskiej Rady Bezpieczeństwa – Giga Bokeria.
Szef departamentu analityki w resorcie Bokerii Łasza Darsalija, nazwała przedstawione przez RTR fakty bajką. Tym nie mniej KGB będzie prowadzić teraz śledztwo.
„Komitet Bezpieczeństwa Państwowego jest zobowiązany to sprawdzić, zgodnie z jego kompetencjami. Informacja była podana w środkach masowego przekazu, dlatego procedury muszą zadziałać. Tym bardziej, że chodzi o ochronę porządku konstytucyjnego – powiedział szef centrum informacyjnego KGB Aleksander Antonowicz.
Kresy24.pl/euroradio.fm
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!