Były dowódca wojsk USA w Europie, generał Ben Hodges, powiedział w rozmowie z ukraińskim portalem Espresso, że koncentracja wojsk rosyjskich wokół Ukrainy, zwłaszcza przy granicy z Donbasem, oraz nadawanie temu przez Kreml rozgłosu, może być próbą odwrócenia uwagi od prawdziwych celów.
Hodges zwrócił uwagę, że rozmieszczaniu dodatkowych rosyjskich wojsk blisko granic i stref rozgraniczenia z Ukrainą towarzyszy strumień dezinformacji Kremla.
– Rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Sprawa Zagranicznych, którą nazywamy między sobą „Moscow Masha” (Moskiewska Masza, czyli Maria Zacharowa – red.) mówi, że eskalacja została wywołana przed rozbudowę obecności NATO i Sił Zbrojnych Ukrainy w regionie. W rzeczywistości, prawda jest zupełnie odwrotna. I na tym polega problem – powiedział Hodges.
Wyraził opinię, że nie ma zagrożenia rosyjskiej inwazji w Donbasie, lecz Rosja ma inne cele, które są mniej krwawe.
– Donbas jest potrzebny, by kontynuować destabilizację w regionie i hamować integrację Ukrainy z Zachodem. Celem Federacji Rosyjskiej jest utrzymywanie sytuacji w regionie w stanie chaosu – stwierdził.
W jego opinii, priorytetem dla Moskwy jest obecnie południowa Ukraina, a nie Donbas, i odcięcie Ukrainy od Morza Czarnego.
– Kreml jest zainteresowany ustanowieniem pełnej kontroli nad wybrzeżem Morza Czarnego, w tym Mariupolem, Odessą Berdiańskiem. Cały ten ruch rosyjskich sił jest najprawdopodobniej manewrem dywersyjnym przed uderzeniem i zajęciem kanału wodnego łączącego Krym z Dnieprem. A wtedy, stanie się to trampoliną dla dalszego zajmowania wybrzeża Morza Czarnego – powiedział Hodges.
Jego zdaniem Moskwa może użyć „gruzińskiego scenariusza” dla nowej agresji, czyli uruchomić prowokację, która pozwoli na oskarżenie Ukrainy o agresję i da pretekst do ataku.
– Musimy być w maksymalnej gotowości bojowej – powiedział emerytowany generał.
Hodges był dowódcą sił USA w Europie w latach 2014-17. W 2018 roku zakończył służbę wojskową.
Oprac. MaH, uawire.org
fot. Wikimedia Commons, CC
1 komentarz
leslaw
12 kwietnia 2021 o 15:16To jest właściwa ocena sytuacji . jeśli Rosjanie uderzą ,to główny atak rozpocznie się od Krymu, desantem z morza i powietrza.Drugi kierunek to Krym poprzez Mariupol. Trzeci atak to z północy na Kijów.Te ataki mogą być kolejne lub jednoczesne.Moim zdaniem sprawa jest poważna.Rosja woli walczyć z samą Ukrainą zanim wejdzie do NATO.