Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odpowiedział na pytanie, z czym związane są ruchy wojsk rosyjskich wokół Ukrainy i transport żołnierzy i sprzętu na Krym. Według jego słów, nie ma się czym niepokoić.
– Rosja przemieszcza siły zbrojne w ramach swojego terytorium, według swojego uznania. Nie powinno to nikogo niepokoić i nie stanowi dla nikogo zagrożenia. Podejmuje działania dla zabezpieczenia swoich granic. Jest zwiększona aktywność krajów NATO i tak dalej, to zobowiązuje, by być w pogotowiu – powiedział Pieskow.
Dodał, że rosyjskie wojska „niegdy nie brały udziału i nie planują” wziąć udziału w konflikcie w Donbasie. Stwierdził, że Kreml nie chciałby, aby „wojna znowu się zaktywizowała w rezultacie prowokacji Ukrainy”.
W internecie krąży film dokumentujący transport rosyjskiego sprzętu na Krym przez most nad Cieśniną Kerczeńską.
This was reportedly filmed on 29 March on Crimea bridge, linking occupied #Crimea, and Krasnodar region in south #Russia: 2S19 Msta-S self-propelled howitzers, various trucks, BMP-3 IFVs.pic.twitter.com/ovkKh7BKsw
— Alex Kokcharov (@AlexKokcharov) March 31, 2021
Wcześniej Pieskow powiedział, że władze Rosji „wyrażają zaniepokojenie” z powodu „narastającego napięcia” w Donbasie i obawiają się, że „ukraińska strona może zdecydować się na prowokacyjne działanie, które doprowadzą do wojny”.
Trójstronna Grupa Kontaktowa: Rosja odmówiła utrzymania zawieszenia broni
Wczoraj amerykańska gazeta „The New York Times” napisała powołując się na źródła w administracji USA, że Rosja ściąga 4 tysięce wojskowych na granicę z Ukrainą. Głównodowodzący sił zbrojnych Ukrainy Rusłan Chomczak oświadczył, że Rosja ściąga wojska pod pretekstem ćwiczeń wojskowych. Ukraińska strona zakłada, że wkrótce przy ukraińskich granicach i na Krym stanie dodatkowo 25 grup batalionowo-katycznych armii Rosji.
Pentagon oświadczył, że ma świadomość ruchu rosyjskich wojsk wokół Ukrainy i na terytorium Ukrainy i omawia tę kwestię z sojusznikami z NATO.
Oprac. MaH, tvrain.ru. twitter.com
3 komentarzy
qumaty
1 kwietnia 2021 o 17:19Notowania Putina szorują po dnie, bieda zagląda ludziom do garnków to szykuje sie najwyraźniej dla odwrócenia uwagi mała wojenka o wodę dla Krymu. Trwa przygotowanie propagandowe i stąd zaostrzenie sytuacji w Donbasie. Rzecz jasna wojna będzie „sprowokowana przez Ukrainę” a Rosja będzie się tylko bronić. Jak zawsze.
Borys
1 kwietnia 2021 o 20:51Taka obrona siebie na terenie agresora. Rosjanie już wielokrotnie w swojej historii to praktykowali np. obrona przed Węgrami czy Czechosłowacją. Teraz będą bronić się przed Ukrainą atakując ją z już uprzednio zajętego jej terytorium. Obawiam się, że Rosji może to troszeczkę „wyjść bokiem”.
Wielkopolanin
7 kwietnia 2021 o 16:55No jasne to wina NATO.Żadnych rozkazów nie było .Żołnierze samorzutnie wyjechali z koszar bo nie wytrzymali pressji nieprzyjaciela.To dobrze bo mi się przypomina bitwa pod Grunwaldem.