Współpracownicy Aleksieja Nawalnego zamieścili na jego profilu na portalu społecznościowym kolejne jego opowieści z kolonii karnej w Pokrowie, gdzie obecnie jest więziony.
„Wyobraźcie sobie, lokalne strefa wokół baraku. Śnieg. Mężczyźni w czarnych więziennych uniformach, butach i futrzanych czapkach stoją w ciemności z rękami za plecami, a po całej strefie przez głośnik na wysokim słupie słychać: „Chwała, nasza wolna Ojczyzna”. Po prostu, rozkosz” – napisał Nawalny wymieniając słowa hymnu Rosji.
Porównał też po raz kolejny swoją sytuację do filmu science-fiction.
„W tej chwili wyobrażam sobie, że kręcą rosyjski remake „Gwiezdnych wojen”, gdzie zamiast szturmowców imperium – zeki (więźniowie – red.) w waciakach i czapkach – uszankach. W zębach mają papierosy. Zamiast laserowych karabinów – żelazne łomy. Broniąc interesów Imperium, kosmo-zeki podróżują z planety na plentę, tłumiąc bunty. Ale gdzie by nie byli, równo o 6:05 słuchają hymnu, o 6:10 robią ćwiczenia, a o 6:30 rozdzielają kaszę po swoich metalowych miskach i rozlewają do metalowych kubków słodką herbatę”.
W związku z tym, jak napisał Nawalny, ostatnie ćwiczenie podczas porannej zaprawy z jego inicjatywy nazywają teraz więźniowie „Imperium kontratakuje”. Polega na tym, że więźniowie muszą maszerować w miejscu.
Oprac. MaH, tvrain.ru
1 komentarz
krogulec
23 marca 2021 o 09:53Koszmar dyktatury trwa nadal.