Tzw. komisja weryfikacyjna Ministerstwa Sprawiedliwości RB ds. działalności adwokackiej przeprowadziła „pozaplanową certyfikację adwokatów”. Jak poinformował resort na swojej stronie internetowej, na siedmiu prawników wezwanych przez komisję tylko jeden uzyskał certyfikat.
Certyfikację przeszła tylko prawniczka Julia Karaczun. Prawnicy Andriej Bartaszewicz, Nikolaj Jotka i Elena Szynkarewicz, decyzją komisji nie zdołali przedłużyć obowiązkowych uprawnień, w związku z czym zostali pozbawieni możliwości wykonywania czynności zawodowych „z powodu niewystarczających kwalifikacji”.
W połowie lutego licencję straciła min. prawniczka Marii Kolesnikowej Ludmiła Kazak, a także Maksim Kononow, Konstantin Michel i Michaił Kiriliuk. Wszyscy oni bronili w procesach więźniów politycznych.
Trzem kolejnym prawnikom – Darii Gorochowik, Swietłanie Kononowej i Elenie Mejsene – zawieszono na pół roku możliwość wykonywania zawodu, z powodu „niepełnej zgodności z wymogami prawa”. Jeśli w ciągu 6 mies. spełnią rekomendacje komisji, w tym „przejdą zaawansowane szkolenia”, wrócą do zawodu. Teoretycznie.
W październiku 2020 r. Ministerstwo Sprawiedliwości odebrało licencję dwóm prawnikom: Aleksandrowi Pyłczenko, który wówczas bronił Marii Kolesnikowej i Wiktora Babaryko, oraz prawnikowi Kolegium Obwodowego w Brześciu Julii Lewanczuk.
Na ten moment MS próbuje cofnąć licencję Władimirowi Sazonczukowi, który broni polityka Nikołaja Statkiewicza, blogera Dmitrija Kozlowa i reprezentuje dziennikarkę Biełsatu Jekaterinę Andrejewą.
Według resortu, wyjawione przez komisję fakty licznych naruszeń Prawa o adwokaturze, Zasad Etyki Zawodowej Adwokata, nieścisłości przy sporządzaniu dokumentów prawnych, umowach o świadczenie pomocy prawnej, dyskredytują tytuł i zawód prawnika.
oprac. ba za spring96.org
1 komentarz
Jan Marek:
4 marca 2021 o 20:58Na bolszewika , baciucha Aleksandra jest tylko jeden możliwy i właściwy sposób postępowania-po rumuńsku