MSZ Białorusi „zdecydowanie potępia zamiar przeprowadzenia w Hajnówce marszu tzw. „żołnierzy wyklętych” – czytamy w wydanym 27 lutego oświadczeniu.
MSZ podkreśla, że stanowisko oficjalnego Mińska „w tym świętym dla nas temacie” było wielokrotnie zgłaszane i pozostaje niezmienne. Chodzi o oddział Romualda Rajsa ps. „Bury”, któremu przypisuje się odpowiedzialność za pacyfikacje wsi na Białostocczyźnie w 1945 roku i mord na 79 cywilnych mieszkańcach narodowości białoruskiej.
– Prawicowe radykalne wydarzenia w miejscach zwartego zamieszkania etnicznych Białorusinów w Polsce są jawną cyniczną zniewagą dla pamięci ofiar band „żołnierzy wyklętych”, otwartym przyzwoleniem na gloryfikację nazizmu– czytamy w komunikacie MSZ.
W oświadczeniu napisano, że Romuald Rajs „Bury” i jego wspólnicy, mają na sumieniu setki zabitych i rannych cywili, których winą było tylko to, że byli Białorusinami.
MSZ przypomina, że spalono kilka wsi wraz z mieszkańcami, a popełniane wówczas zbrodnie są szokujące w swoim okrucieństwie.
– Za takie czyny nie ma i nie może być przebaczenia, nie mówiąc już o usprawiedliwieniu. Nasze zasadnicze stanowisko w tej sprawie zostanie przekazane kierownictwu Ambasady RP w Mińsku.
Białoruski MSZ zarzuca polskim władzom cynizm i „wieloletnią pobłażliwość wobec marszów radykalnej prawicy”.
– Na tle wieloletniego milczenia polskich władz w związku z prawicowymi radykalnymi marszami w Hajnówce, szczególnie karykaturalnie wyglądają polskie próby apelowania o przestrzeganie praw człowieka na Białorusi i lobbowanie za sankcjami wobec naszego kraju. Warszawa jest tak porwana próbami oczerniania sąsiedniej Białorusi, że brakuje czasu, aby zająć się licznymi problemami z prawami człowieka i sądownictwem w kraju – napisał MSZ.
Resort dyplomacji zapewnia, że jest szczerze zainteresowany normalizacją stosunków z sąsiednią Polską, „które niestety dziś nie z naszej inicjatywy są dalekie od dobrosąsiedzkich. Ale jest to możliwe tylko wtedy, gdy Warszawa odmówi wywierania presji i mentorskiego poedejścia, także w sferze pamięci historycznej”.
MSZ RB obecuje, że w stosunkach z Warszawą weźmiemy pod uwagę jej podejście do absolutnie niedopuszczalnej praktyki gloryfikowania zbrodniarzy wojennych.
oprac. ba za mfa.gov.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!