Leonid Krawczuk, były prezydent Ukrainy, obecnie przewodniczący ukraińskiej delegacji do Trójstronnej Grupy Kontaktowej ds. Donbasu, uważa, że sprawa Donbasu i Krymu powinna zostać poddana pod głosowanie w ogólnokrajowym referendum. Powiedział o tym na antenie jednego z kanałów telewizyjnych.
Według niego kwestia Donbasu i Krymu jest dziś „najbardziej bolesna”, ponieważ są one różnie postrzegane przez różne siły polityczne.
„One nie zgadzają się w sprawie podstawowej. Rozmawiamy o pokoju i wojnie, życiu i śmierci. Rzadko się zdarza, żeby ludzie tak bardzo się różnili się, ale się różnią. Dlatego być może będziemy musieli poddać tę kwestię pod referendum, aby ludzie powiedzieli, jak powinno zostać zorganizowane życie w tych regionach, które dziś nie są kontrolowane przez Ukrainę, ale są ukraińskimi terytoriami” – powiedział.
Zwrócił też uwagę na to, że głównym tematem referendum powinien być „fakt, że Ukraina jest integralna, niezależna, wraz z powrotem jej terytoriów”. Jest przekonany, że stanowisko to nie jest kwestionowane przez międzynarodowych partnerów Ukrainy.
„Sposób zwrotu terytoriów zajętych przez Federację Rosyjską musi przedstawić państwo, władze, Rada Najwyższa, a społeczeństwo musi powiedzieć „nie, to niemożliwe, całe terytorium Ukrainy jest integralne, niezależne i musi przynależeć do Ukrainy” – dodał.
Przypomnijmy, 26 stycznia br. Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła ustawę „o demokracji poprzez ogólnokrajowe referendum”.
Ustawa określa możliwość przeprowadzenia elektronicznego referendum, ale dopiero po przyjęciu odrębnej ustawy, która będzie regulować całą tę procedurę.
Opr. TB, https://hromadske.ua/
fot. UNIAN
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!