Nigdy w ciągu ostatnich lat nie powróciło do Armenii tak wielu jeńców wojennych, jak teraz gdy sprawujemy władze. Poinformował o tym premier Nikol Paszinian na Zgromadzeniu Narodowym Armenii 20 stycznia.
Szef rządu Paszinian uważa, że w ciągu wielu lat w Azerbejdżanie przebywali ormiańscy jeńcy wojenni, ale z nieznanych mu powodów o tej kwestii nie rozmawiano nigdy na forum Zgromadzenia Narodowego.
– Negocjacje z Azerbejdżanem odbywały się w różnych formatach, w tamtym czasie na jego terytorium przebywali jeńcy wojenni. Ale dlaczego nikt nie żądał ustąpienia władz? – pytał Paszinian.
– Premier zwrócił uwagę, że nie widział działań opozycji, które przynajmniej – jak mówił – nie przeszkadzałyby w powrocie jeńców. Tak, trudno jest bić się na pięciu frontach wokół sprawy powrotu jeńców – dodał premier Armenii.
Podanto Paszinian stwierdził, że opozycja swoimi spekulacjami zagraża życiu i bezpieczeństwu życiu jeńców.
Przypomnijmy, że 14 grudnia między Baku i Erywaniem nastąpiła wymiana jeńców wojennych. Do Azerbejdżanu wróciło 12, a do Armenii 44 żołnierzy. Następnie, dwa tygodnie później Armenia odesłała dwóch azerbejdżańskich jeńców, zaś Azerbejdżan czterech.
Oprac. DJK, news.am, lenta.ru
Fot. Wikimedia Commons, CC
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!