Aktywiści opozycji w największym mieście Kazachstanu, Ałmaty, uczcili Dzień Niepodległości o niesankcjonowanym wiecem.
Dzień Niepodległości obchodzony 16 grudnia zbiega się z dwiema głównymi rocznicami we współczesnej historii Kazachstanu: rewoltą Żheltoqsana – antykremlowskimi demonstracjami kazachstańskiej młodzieży w 1986 roku w Ałmaty oraz krwawą pacyfikacją protestów robotników naftowych w Żangaözen w 2011 roku, w której śmierć poniosło co najmniej 14 strajkujących.
Setki działaczy ruchu Oyan, Qazaqstan (Obudź się, Kazachstanie) i niezarejestrowanej opozycyjnej Partii Demokratycznej, a także zwykli mieszkańcy Ałmaty i obrońcy praw zgromadzili się 16 grudnia na centralnym placu Republiki. Uczestnicy upamiętnili ofiary Żheltoqsana i Żangaözen oraz skandowali hasła domagające się natychmiastowego uwolnienia wszystkich więźniów politycznych, uczciwych wyborów parlamentarnych 10 stycznia i rejestracji partii opozycyjnych. Policja otoczyła demonstrantów, dzieląc ich na mniejsze grupy i nie pozwalając im przejść przez miasto.
Aktywiści trzymali plakaty z napisami: „Nigdy nie zapomnij 1986 i 2011”, „Życia wzięte 16 grudnia, głosy do 10 stycznia” i „Kazachstan potrzebuje modernizacji!”. Przywódca Partii Demokratycznej Zhanbolat Mamai powiedział zebranym, że osoby odpowiedzialne za krew w 1986 i 2011 roku muszą stanąć przed sądem. „Ci, którzy wydali rozkaz otwarcia ognia do pokojowych demonstrantów w Żangaözen, muszą zostać wsadzeni za kratki. Jakim jesteśmy krajem, jeśli zapomnimy o ofiarach grudnia 1986 i 2011 roku?” . Mniejsze zgromadzenia upamiętniające ofiary Żangaözen i Zheltoqsana odbyły się 16 grudnia w stolicy Kazachstanu Nur-Sułtan oraz w innych miastach.
Rferl.org Oprac MK
foto wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!