Przypomnijmy, w nocy 4 grudnia na terytorium Rosji w pobliżu granicy z Ukrainą rosyjscy strażnicy graniczni zastrzelili Ukraińca, mieszkańca obwodu sumskiego, który nielegalnie przekroczył granicę. Według ustaleń ukraińskich mediów był nim 27-letni Jewhen Hołubiew. Poinformowano o tym Radio Swoboda, powołując się na źródła w organach ścigania.
Hołubiew był dobrze znany lokalnym funkcjonariuszom organów ścigania, oskarżony był o chuligaństwo i rabunek. Często podróżował do graniczącego z Ukrainą obwodu biełgorodzkiego, gdzie miał przyjaciół. Jak mówią znajomi, wielokrotnie organizował tam nad jeziorami imprezy „dla swoich przyjaciół”, którzy uwielbiają łowić ryby.
„Pomimo kryminalnej przeszłości zamordowanego pozostaje faktem, że przedstawiciele Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji zabili cywila i nie przedstawili żadnych dowodów jego agresywnych działań podczas zatrzymania” – czytamy w komunikacie prasowym.
Źródło w organach ścigania sugeruje, że Hołubiew stał się przypadkową ofiarą rosyjskich pograniczników, którzy przedstawiają swoją wersje wydarzeń, chcąc ukryć swoją odpowiedzialność za zabójstwo cywila.
Przypomnijmy, 4 grudnia FSB Federacji Rosyjskiej poinformowała, że na granicy Ukrainy z obwodami białogrodzkim i woroneskim doszło do strzelaniny. Rosjanie uważają, że ich służba graniczna uniemożliwiła trzem nieznanym uzbrojonym osobom nielegalne przekroczenia granicy. W rezultacie wymiany ognia jedna z nich została śmiertelnie raniona.
Z kolei Państwowa Straż Graniczna Ukrainy poinformowała, że nie odnotowała żadnych strzałów na granicy rosyjskiej i rozpoczęła swoje śledztwo. Ze swojej strony rosyjscy pogranicznicy nie byli w stanie potwierdzić faktu wymiany ognia i śmierci osoby, próbującej nielegalnie przekroczyć granicę.
Opr. TB, https://www.radiosvoboda.org/
fot. http://talks.su/
1 komentarz
tagore
8 grudnia 2020 o 00:47Pewne są dwie informacje ,nielegalnie przekroczył granicę i poczciwym duchem nie był.