Grodno już nie będzie takie samo… 15 listopada o 1.35 w nocy zdechł (biorąc pod uwagę zasługi to może jednak bardziej stosowne będzie „zmarł”? czy „odszedł”?) najsławniejszy kot Białorusi – Puszok (pol. Puszek). Jego właścicielką była przełożona prawosławnego żeńskiego klasztoru pod wezwaniem Świętego Narodzenia Bogarodzicy matuszka Gawriiła – pisze Andrzej Poczobut.
Kilka faktów o najsławniejszym kocie Białorusi:
1. Mieszkał na terenie klasztoru. Zakonnice twierdziły, że Puszok umie się modlić. Podobno gdy one się modliły, to kot zwracał się pyskiem do ikon i zaczynał miauczeć. W mediach nazywano go „najbardziej prawosławnym kotem Białorusi” i „wizytówką klasztoru”
2. Matuszka Gawriiła twierdziła, że Puszok ma zdolności lecznicze. Kilkukrotnie miał ją i inne zakonnice wyleczyć.
3. Na cześć Puszka wyprodukowano lody, które po dzień dzisiejszy są sprzedawane. Swoje błogosławieństwo na ich produkcję dał ówczesny zwierzchnik prawosławia metropolita Fiłaret o czym dumnie informowano na ich opakowaniu. (…) Nowy metropolita Paweł jednak uznał podobne błogosławieństwo za niestosowne i po „zmianie warty” zostało ono cofnięte. Napis więc zniknął, ale lody są nadal dostępne.
4. Biały kot na opakowaniu lodów „Puszok” to rzeczywisty Puszok. Żeby zrobić ładne zdjęcie, odurzono go walerianą.
5. O Puszku pisano wiersze, ogromne wychwalające go artykuły w reżimowej prasie, a teraz ma zostać napisana o nim książka dla dzieci.
6. 4 dni przed śmiercią Puszka jego właścicielka odwiedziła koszary OMON-u wręczając dowództwu jednostki wielkie ciasta i zapewniając OMON-owców o swoim poparciu. Tajemnicą pozostanie, co o tym czynie sądził sam Puszok.
7. Próbowano go ratować przedłużając mu życie. Jednak kroplówki nie pomogły. Życie Puszka ciągnęło się 23 lata, 3 miesiące i 10 dni.
I to tyle. Puenty nie będzie.
Andrzej Poczobut
Artykuł pochodzi z profilu Autora na Facebooku
1 komentarz
Borys
25 listopada 2020 o 14:27To całkiem długo żył jak na kota, nawet jak na „niewychodzącego”.