Sekretarz stanu USA Mike Pompeo rozpoczął wizytę w Europie i krajach Bliskiego Wschodu. Jednym z najważniejszych jej punktów będzie pogrążona w kryzysie politycznym Gruzja.
Pompeo odwiedzi również Francję, Turcję, Izrael, Katar, Arabię Saudyjską i Zjednoczone Emiraty Arabskie, w chwili, gdy on sam i większość partii republikańskiej nie zaakceptowała porażki wyborczej prezydenta Donalda Trumpa.
Pompeo sprowokował falę krytyki 10 listopada, mówiąc na konferencji prasowej, że „nastąpi płynne przejście do drugiej administracji Trumpa”, co najwyraźniej podważa wiarygodność USA w promowaniu demokracji. Bedzie to widoczne zwłaszcza w Gruzji, gdzie opozycja otwarcie podważa wyniki wyborów. Podczas gdy najwyższy dyplomata USA nie zaakceptował wyniku wyborów, większość świata, w tym przywódcy siedmiu narodów, które odwiedzi Pompeo, złożyła gratulacje prezydentowi elektowi Bidenowi.
W wywiadzie dla Fox News Pompeo powiedział, że takie telefony do Bidena nie byłyby niepożądane, jeśli chodziło o „po prostu o powiedzenie mówienie„ cześć” … Ale nie popełnijmy błędu: mamy jednego prezydenta, jednego sekretarza stanu, jeden zespół ds. Bezpieczeństwa narodowego na raz”.
Rferl.org Oprac MK
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!