Białoruska opozycja powinna zmienić taktykę przeprowadzania protestów – powiedziała była kandydatka na prezydenta Swietłana Tichanowska, która według niezależnych badań wygrała wybory na Białorusi. Jej słowa cytuje rosyjska agencja informacyjna TASS.
„Musimy teraz zmienić taktykę, aby nie narażać ludzi” – wyjaśniła Tichanowska. Powiedziała, że w chwili obecnej opracowywana jest metoda, prace są w toku, ale szczegółów nie może ujawnić.
Rzeczywiście, podczas ulicznych protestów dochodzi do masowych zatrzymań. Według Centrum Praw Człowieka „Wiasna”, od 9 sierpnia za kratki trafiło ponad 17 tysięcy osób. Piszemy o przypadkach zgłoszonych do obrońców praw człowieka. Białorusini bardzo często ukrywają aresztowania, bojąc się dalszych konsekwencji, np. wyrzucenia \z pracy.
Tylko minionej niedzieli zatrzymano ok. 1 100 osób. Do zatrzymań dochodzi każdego dnia. Ale nie sam fakt aresztowania jest najtrudniejszym doświadczeniem. Ludzie, którzy wychodzą na wolność mówią o brutalności milicji, OMON-u i okrucieństwie służb więziennych. Aresztowani są bici, przetrzymywani w nieludzkich warunkach, wielu torturowano stosując metody sprawdzone przez KGB.
oprac. ba na podst.tass.ru
1 komentarz
ktos
13 listopada 2020 o 10:37Bo najlepszym sposobem demonstracji jest zostanie w domu – tyle ze wszystkich. Stana wszystkie zaklady pracy, biura i urzedy. Wtedy bedzie prawdziwa demonstracja. Niech Bialorusini biora przyklad z kobiet w Islandii, one w jeden dzien zmienily swoj kraj.