Dziesiątki tysięcy mieszkańców Mińska świętowało 1 listopada Dziady – 2020, dzień pamięci o przodkach.
Tradycyjny doroczny marsz na Kuropaty, który w tym roku wpisał się w niedzielne marsze oponentów Łukaszenki, próbowała zakłócić horda uzbrojonych funkcjonariuszy OMON – u i Wojsk Wewnętrznych.
Zgodnie z zapowiedzią Łukaszenki, przeciwko demonstrantom użyto kul gumowych i granatów hukowych. Centrum Praw Człowieka „Wiasna” podaje nazwiska 315 zatrzymanych w niedzielę. Większość to uczestnicy marszu w Mińsku.
Niezależne media podają, że wielu z tych, którzy uczestniczyli w marszu 1 listopada, na Kuropatach było po raz pierwszy w życiu. Tradycyjne marsze opozycji zwane „Dziadami” organizowane są na Białorusi od 1988, odkąd archeolodzy Zianon Paźniak i Jauhien Szmyhaliou opublikowali na łamach pisma „Litaratura i Mastactwo” artykuł, w którym poinformowali o odnalezionych przez nich na Kuropatach masowych grobach osób represjonowanych przez NKWD w latach 30. i 40. XX w. Wtedy po raz pierwszy Białorusini otwarcie wystąpili przeciwko komunizmowi i przynależności do Związku Radzieckiego.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!