Kartofle dla OMON-u. W dowód wdzięczności od Łukaszenki
Aleksander Łukaszenka przekazał połowę ziemniaków zebranych na swojej działce, oddziałowi milicji do zadań specjalnych (OMON) – poinformował kanał „Puł Pierwogo” w serwisie Telegram, administrowany przez biuro prasowe Łukaszenki. Co zrobił z drugą połową zbiorów, źródło nie podaje.
Można mniemać, że to wyraz wdzięczności dla dzielnych siepaczy za wierność i gorliwość w trakcie wykonywania specoperacji krwawego tłumienia pokojowych protestów po wyborach prezydenckich na Białorusi z 9 sierpnia.
Wcześniej część zbiorów z pola Aleksandra Łukaszenki była przekazywana kombatantom, domom dziecka i seniorom do domów opieki.
Należy zaznaczyć, że w tym roku służba prasowa głowy państwa nie publikowała żadnych materiałów z prac polowych na włościach prezydenta.
Nie widzieliśmy zdjęć ani filmów z wykopków, sianokosów ani żniw, którymi dotąd chętnie raczono opinię publiczną, przedstawiając Aleksandra Łukaszenkę jako wspaniałego gospodarza, który nie boi się żadnej pracy.
Kanał „Puł Pierwogo” poinformował też dziś, że przebywający z wizytą roboczą w powiecie słuckim Łukaszenka, otrzymał w prezencie parmezan rodzimej produkcji. Dziękując powiedział, że podzieli się nim z przewodniczącym Komitetu Wykonawczego Obwodu Mińskiego Aleksandrem Turczynem i jego asystentem Aleksandrem Kosińcem.
oprac. ba na podst.reform.by
1 komentarz
kronon
23 października 2020 o 14:36Dyktatorowi brakuje pieniedzy wiec za sluzbe psy rezimu dostaja warzywa!