Trzeci poniedziałek z rzędu na ulice Mińska wyszli emeryci. Jak relacjonuje internetowa gazeta Nasza Niwa, starsi udzie zgromadzili się na Placu Niepodległości, obok Czerwonego Kościoła, starli się (słownie) z uczestnikami prorządowego wiecu emerytów z sił bezpieczeństwa i ruszyli wzdłuż Prospektu Niepodległości.
Nasza Niwa informuje, że z całego kraju do Mińska zwieziono autobusami weteranów sił bezpieczeństwa. Mają oni stanowić liczebną przeciwwagę dla marszu emerytów, którzy od dwóch tygodni wychodzą na ulice by zaprotestować przeciwko przemocy i dać „propagandowy odpór” akcji.
Przypomnijmy, że miniony poniedziałek 12 października, przeciwko uczestniczkom tzw. marszu emerytów, czyli przeciwko starszym paniom użyto gazu łzawiącego i granatów hukowych. Podczas rozpędzania zgromadzenia jednej z demonstrantek złamano rękę.
Protestujący emeryci mijają idących w prorządowym wiecu emerytów struktur siłowych. Ludzie krzyczą: „To jest nasze miasto!”, „Wstyd!”.
Dzieli ich betonowe ogrodzenie.
W marszu emerytów bierze udział Nina Bagińskaja, 74-letnia Mińszczanka, która stała się już legendą ruchu protestacyjnego na Białorusi.
oprac. ba na podst. nashaniva.by
1 komentarz
Andrew
19 października 2020 o 20:09Wielki pałowanie, cepy zawsze ”dbały” o swoich (SIC)