Litwa zablokowała wypłatę środków dla Białorusi w ramach unijnego programu współpracy transgranicznej – poinformowała przedstawicielka Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Litwy Bożena Zaborowska-Zdanowicz.
„Wszystkie płatności zostały wstrzymane do czasu uzyskania stanowiska Komisji Europejskiej w sprawie oczywistego ryzyka” – cytuje słowa Zaborowskiej -Zdanowicz agencja TASS. Przedstawicielka Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Litwy powiedziała, że jedna z zamrożonych płatności wyniosła około 3 mln euro.
Płatności wstrzymano natychmiast po pogorszeniu się sytuacji na Białorusi. Według Bożeny Zaborowskiej-Zdanowicz Litwa obawia się, że białoruskie władze wykorzystają te pieniądze na inne cele. Na jakie? Można tylko domniemywać.
Program współpracy transgranicznej ma na celu rozwój regionów na pograniczu Białorusi, Litwy i Łotwy. W tym roku UE planowała przeznaczyć na to 18,4 mln euro, w przyszłym – 10,7 mln euro, a w latach 2022-2024 – 3,5 mln euro.
Przypomnijmy, że 2 października Unia Europejska wprowadziła sankcje wizowe i finansowe wobec 40 przedstawicieli Białorusi.
„Czarna lista” obejmuje 28 osób ze struktur władzy i 12 członków Centralnej Komisji Wyborczej. Nie ma na niej Aleksandra Łukaszenki.
2 października MSZ Białorusi zażądało od ambasad Polski i Litwy ograniczenia liczby dyplomatów pracujących na Białorusi. W przypadku Polski chodzi o pozostawienie 18 z 50 dyplomatów, w przypadku Litwy 14 zamiast 25.
5 października wieczorem, minister spraw zagranicznych Polski Zbigniew Rau poinformował, że w porozumieniu z Europejską Służbą Działań Zewnętrznych i państwami członkowskimi Unii Europejskiej, Polska i Litwa zdecydowały o odwołaniu na konsultacje ambasadorów akredytowanych na Białorusi. We wtorek 6 października o wyjeździe szefa placówki dyplomatycznej poinformowała ambasada Niemiec, a dziś (7.10) Łotwa i Estonia.
oprac.ba na podst. euroradio.fm/tass.ru
1 komentarz
Jerzy
9 października 2020 o 13:22To jakaś kpina . 3 ml euro.