Kancelaria Prezydenta Ukrainy zobowiązała się do pomocy w śledztwie dotyczącym śmierci pracowniczki Ambasady Stanów Zjednoczonych w Kijowie – rzecznik prasowej ataszatu wojskowego Sanvery Nicaelo. Na Ukrainę przylecieli już amerykańscy agenci federalni, którzy wraz z ukraińską policją będą prowadzić śledztwo w sprawie jej śmierci. Kobieta pozostawiła czworo dzieci i męża.
Budynek, w którym prowadzoną są badania kryminalistyczne w tej sprawie, i do którego przyniesiono ciało kobiety, jest strzeżony przez policję.
Przypomnijmy, w środę znaleziono ją nieprzytomną w pobliżu dworca kolejowego. Kobieta została zabrana do szpitala, ale tam zmarła.
Amerykanka miała na sobie strój sportowy i słuchawki, więc według jednej z wersji biegając po torach mogła zostać potrącona przez pociąg. Śledczy nie wykluczają wersji o pobiciu. W tej sprawie poszukiwany jest wysoki mężczyzna w wieku 30-40 lat.
Były zastępca przewodniczącego Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wiktor Jagun uważa, że nie był to wypadek, a ukraińscy śledczy czekają z sekcją zwłok Amerykanki do przybycia amerykańskich śledczych.
Amerykanka została znaleziona nieprzytomna z urazem głowy przez przechodniów na ulicy Tołbuchina w Kijowie w pobliżu torów kolejowych. Fakt, że ta kobieta jest pracownikiem ambasady, został ustalony podczas oględzin jej rzeczy.
Według policji w pobiciu kobiety mógł uczestniczyć mężczyzna w wieku 30-40 lat, wzrostu 190-200 cm, ubrany w czarne szorty, granatowe trampki i koszulkę.
Policja prowadzi śledztwo w sprawie śmierci pracownika ambasady w wyniku zabójstwa.
Od odzyskania przez Ukrainę niepodległości to drugi wypadek nagłej śmierci pracownika zagranicznej placówki dyplomatycznej. W 2005 roku został zastrzelony pracownik ambasady jednego z krajów zachodnich. Sprawcę szybko odnaleziono.
Opr. TB, https://tsn.ua/
fot. https://www.facebook.com/artem.shevchenko.9
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!