Sześciu białoruskich dziennikarzy, którzy zostali zatrzymani podczas protestów w Mińsku, stanie dziś przed sądem. Są oskarżeni o udział w „nielegalnym wiecu”
Dziennikarze zostali zatrzymani przez policję podczas relacjonowania studenckich protestów 1 września.
Od tego czasu przebywają w areszcie śledczym. Grozi im kara grzywny lub 15 dni więzienia. Wszyscy pracują dla mediów uważanych przez władzę za opozycyjne: serwisu informacyjnego Tut.by, białoruskiej wersji „Komosomolskajej Prawdy” (która zmieniła front podczas protestów i zaczęła krytykować władze, niedawno jednak właściciel doprowadził do zwolnień) i niezależnej agencji informacyjnej BelaPAN.
AKTUALIZACJA:
Sąd w Mińsku podjął decyzję o uwolnieniu dziennikarzy
Journalists of Belarusian media spent several days in jail (same where protesters were being tortured reportedly). Today, after several days of protests in their support, they were released. Colleagues met them as heroes. pic.twitter.com/4iYU23EsHn
— Franak Viačorka (@franakviacorka) September 4, 2020
Rferl.org, twitter.com oprac MK
foto wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!