Ministerstwo Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej twierdzi, że oskarżenia Zachodu o ingerencję Rosji w wybory prezydenckie na Białorusi są nieuprawnione, i że to nie Rosja, ale Zachód w nie ingeruje.
Agencja TASS cytuje słowa rzeczniki MSZ Marii Zacharowej, która oświadczyła w czwartek na konferencji prasowej, że przyjęcie z inicjatywy Brukseli rezolucji Rady Praw Człowieka ONZ w sprawie Białorusi, jest ingerencją w wewnętrzne sprawy państwa przed wyborami prezydenckimi;
„Chcielibyśmy zatrzymać się nad przyjęciem przez Radę Praw Człowieka rezolucji w sprawie sytuacji w zakresie praw człowieka na Białorusi, przedstawionej przez Brukselę w przededniu wyborów prezydenckich 9 sierpnia. Na tle niustającego strumienia oskarżeń ze strony zachodnich partnerów o rzekomy rosyjski ślad w wyborach w ich krajach, a wszystko to, jak zawsze bez wskazania dowodów, szczególnie zaskakuje to, że jako pewnik postrzegane jest ich własna, rzeczywista, a nie wyimaginowana ingerencja w wewnętrzne sprawy suwerennego państwa – poprzez takie decyzje Rady. Uważamy takie podejście za niedopuszczalne”- powiedział Zacharowa.
Wskazała na „skrajne upolitycznienie i emocjonalny charakter” dyskusji podczas sesji na temat sytuacji w szeregu krajów, w tym na Białorusi.
oprac. ba na podst. nn.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!