Redaktor naczelny „Echa Moskwy” Alieksiej Wenediktow twierdzi, że prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka zgodził się poddać Białoruś Putinowi – pod pewnym warunkiem.
Pozostający w dobrych relacja z prezydentem Władimirem Putinem szef niezależnego radia „Echa Moskwy” stwierdził w rozmowie z ukraińskim dziennikarzem Dmytryjem Gordonem, że Łukaszenka był naprawdę gotów „sprzedać” Białoruś Rosji pod warunkiem corocznej rotacji stanowiska prezydenta/wiceprezydenta.
Wenediktow opowiedział historię, która do tej pory uchodziła za anegdotę. Rosyjski dziennikarz twierdzi, że ta historia rzeczywiście się wydarzyła;
„Szanghaj, półtora roku temu. Rosyjsko-białoruska delegacja, Putin i Łukaszenka. Putin mówi: zjednoczmy się. Łukaszenka odpowiada: mam swój kraj, albo coś w tym rodzaju… I już wstają, żeby się pożegnać, gdy nagle Łukaszenka bierze Putina pod łokieć i mówi: Zgadzam się. Putin był zdezorientowany:
– Na co się zgadzasz? – pyta.
– Zgadzam się na wszystko, Władimirze Władimirowiczu. Zróbmy tak, że jesteś prezydentem, ja jestem wiceprezydentem … (pauza) I w przyszłym roku, odwrotnie.
Wenediktow mówi, że był przekonany, że to żart, dopóki jeden z członków białoruskiej delegacji nie potwierdził mu tej historii:
-No co, u nas wszyscy o tym wiedzą, czy jest w tym coś niesprawiedliwego? A oni mu jakieś stanowisko parlamentarne oferują – miał skomentować anonimowy białoruski urzędnik.
Na filmie opowieść o Łukaszence od 1.09.19
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!