Ten, dzięki któremu na Kaukazie nastał pokój, a Czeczenia rozkwita. Który poznał Kaukaz od podszewki i którego wszyscy się boją, a on nie boi się niczego.
„To on osobiście powinien zająć się sytuacją na Kaukazie. Zna naszą mentalność, nasze obyczaje i nasze tradycje. I wie, na co nas stać” – ten pean na temat rosyjskiego prezydenta wygłosił Ramzan Kadyrow w wywiadzie dla BBC, którego pełny tekst opublikowany został w środę.
„Putin, były operacyjny funkcjonariusz specsłużb, dogłebnie nas poznał. Dlatego osiągnie na Kaukazie więcej niż wszyscy inni razem wzięci” – kontynuwał Kadyrow. Według niego, to dzięki Putinowi w Czeczenii zapanował pokój.
A stało się tak, zdaniem czeczeńskiego przywódcy, bo „Putin sam tu przyleciał, sam starał się wszystko poznać i rozgryźć”. Nie wspominając o tym, że „jest silny, nie obraża się na tych, którzy go krytykują, kocha swój naród, jest niezwykły, mądry, wykształcony, energiczny i ma wielkie serce”.
Nic dodać, nic ująć, choć wydaje się, że Ramzan Kadyrow może być w takich poglądach nieco… osamotniony.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!