Do redakcji Naszej Niwy wpłynęła kopia dokumentu, w którym przedstawiciele „lewicowych sił patriotycznych Białorusi, zwolennicy „russkiego miru” oraz integracji Rosji i Białorusi” apelują do Władimira Putina i innych wysokich rangą urzędników Kremla o wsparcie swoich kandydatów na stanowisko prezydenta Białorusi.
„Prosimy o wsparcie w wyborach, a także osobiste spotkanie z kandydatami i szefami ich sztabów w celu uzgodnienia i koordynacji planu dalszych działań” – czytamy w dokumencie.
Siły prorosyjskie na Białorusi zamierzały wysunąć minimum pięciu kandydatów na prezydenta, by na ostatnim etapie kampanii wyborczej poprzeć jednego, który miałby największe szanse na wygranie z urzędującym prezydentem.
Białoruska rzeczywistość polityczna zweryfikowała jednak plany apologetów Związku Sowieckiego, a Centralna Komisja Wyborcza zarejestrowała tylko dwóch panów, ale i tak żaden z nich nie ma szans.
Pierwszy kandydat to 70-letni Walery Perewoszczikow, złożył wniosek o rejestrację na kilka minut przed zakończeniem przyjmowania dokumentów. Nie znajdzie się na listach wyborczych, bo urodził się w Czycie, w azjatyckiej części Rosji, a to oznacza, że nie będzie mógł uczestniczyć w wyborach prezydenckich na Białorusi.
51-letni Andriej Iwanow również przedłożył dokumenty do Centralnej Komisji Wyborczej, ale podobnie jak w przypadku Perewoszczikowa, urodził się w Rosji, w Tomsku. Dlatego nie zostanie zarejestrowany. Iwanow najczęściej nazywa Białoruś „Białą Rosją”. Opowiada się za ściślejszym sojuszem z Rosją. Zagrożenia upatruje w masonach i NATO. Uważa, że upadek ZSRR był nielegalny i że Białoruś jest pod okupacją od 1991 roku.
oprac. ba na podst. nn.by
2 komentarzy
Kocur
19 maja 2020 o 08:18To chyba w miarę spokojny sen Baćki się skończył i zaczyna się spełniać czarny scenariusz dla Białorusi. W efekcie może nastąpić utrata niepodległości kraju.
Stary Olsa
19 maja 2020 o 13:32jakbym widział Niemców z portretami Hitlera domagającymi się powrotu 3 rzeszy
Polecam ksiażkę-pamiętnik Nikulina „Sołdat”. Uczcie się młodzi