Moskwa, która uważa rządową amerykańską agencję pomocową USAID za głównego darczyńcę rosyjskich organizacji pozarządowych, postanowiła zakończyć z nią współpracę.
To bardzo niedobry sygnał – uważają rosyjscy obrońcy praw człowieka. Obawiają się, że niebawem mogą być z Rosji wyrugowane kolejne zagraniczne organizacje, fundacje i stowarzyszenia.
Zaniepokojony sytuacją jest m.in. polityk antykremlowskiej opozycji Lew Ponomariow, jeden z najbardziej znanych i szanowanych rosyjskich obrońców praw człowieka. Mówi wręcz o tym, że z Rosji zostaną prawdopodobnie wypędzone podmioty, bez których trudno będzie świadczyć pomoc tym wszystkim, których prawa w Rosji są naruszane.
Stany Zjednoczone otrzymały we wtorek decyzję władz Rosji o zakończeniu działalności USAID w Federacji Rosyjskiej – poinformowała rzecznik departamentu Victoria Nuland dodając, że zakończy się wprawdzie fizyczna obecność USAID w Rosji, ale agencja nadal będzie się angażować we wsparcie demokracji i praw człowieka oraz na rzecz aktywnego społeczeństwa obywatelskiego w Rosji i liczy na kontynuację współpracy z rosyjskimi organizacjami pozarządowymi.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!