Oprócz mandatu, konieczność dwutygodniowej kwarantanny – takie konsekwencje musi ponieść mężczyzna, który wraz z kolegami chciał zrobić sobie zdjęcie ze znakiem granicznym przy polsko-białoruskiej granicy. O ile jego koledzy pozostali na pasie drogi, za co też dostali mandaty, on wszedł na terytorium Białorusi.
Funkcjonariusze z Placówki SG w Czeremsze ukarali mandatami czterech obywateli Polski za naruszenie obowiązujących przepisów. Mężczyźni weszli na pas drogi granicznej mimo obowiązującego zakazu, a jeden z nich nawet dokonał nielegalnego przekroczenia polsko-białoruskiej granicy.
25 kwietnia br. pełniący służbę patrol zauważył w pobliżu linii granicy państwowej mężczyznę, który na widok funkcjonariuszy zaczął uciekać. Gdy funkcjonariuszom udało się go zatrzymać, okazało się, że uciekający mężczyzna nie jest sam. Niedaleko czekali na niego koledzy – mieszkańcy Warszawy i Skierniewic, którzy pomimo tablic informujących o zakazie przekraczania granicy państwowej i wejścia na pas drogi granicznej, postanowili zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia przy znaku granicznym. Podczas dalszych czynności ujawniono ślady wejścia i wyjścia 4 osób na pas drogi granicznej i jednej osoby, która przekroczyła granicę polsko-białoruską tam i z powrotem.
Mężczyzna, który przekroczył granicę naszego państwa w miejscu niedozwolonym został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł. Dodatkowo po konsultacji ze Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną w Hajnówce w związku z obowiązującymi przepisami podjęto decyzję o zamieszczeniu danych sprawcy nielegalnego przekroczenia granicy w ewidencji sanitarnej celem odbycia kwarantanny. Pozostałe trzy osoby za popełnione wykroczenie tj. wejście na pas drogi granicznej w miejscu niedozwolonym, zostały ukarane mandatami po 500 zł każda.
ba na podst. strazgraniczna.pl
1 komentarz
ego
30 kwietnia 2020 o 21:00fajne, głupków nie sieją