Międzynarodowa grupa dziennikarzy śledczych Bellingcat we współpracy z rosyjskim portalem Insider, a także BBC Rosja podały, że generał służb granicznych Federalnej Służby Bezpieczeństwa to kolejny funkcjonariusz rosyjski zaangażowany w zestrzelenie malezyjskiego boeinga nad Donbasem w 2014 roku.
W dokumentach z międzynarodowego śledztwa w sprawie MH17 przewija się niejaki „Władimir Iwanowicz”. Dziennikarze śledczy zidentyfikowali go jako generała Andrieja Iwanowicza Burłakę. Portale podały, że został zidentyfikowany na podstawie badań zapisów rozmów telefonicznych, billingów, danych dotyczących przemieszczania się oraz technologii porównywania i rozpoznawania głosu. BBC Rosja ustaliła tożsamość Burłaki na podstawie informacji od anonimowego źródła, które osobiście rozmawiało z Burłaką.
Generał FSB to jak dotąd najwyższy rangą rosyjski oficjel zidentyfikowany przy sprawie zestrzelenia MH17. Bellingcat podkreśla, że Burłaka podlega zastępcy FSB do spraw służb granicznych Władimirowi Kuliszowowi, ten podlega szefowi FSB Aleksandrowi Bortnikowi, a ten z kolei bezpośrednio prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi.
Bellingcat pisze też, że Burłaka zajmował kluczową pozycję przy nadzorowaniu dostaw broni z Rosji na terytoria na Ukrainie kontrolowane przez Rosję, i dlatego „musiał autoryzować” transport rosyjskiej wyrzutni Buk, z której zestrzelono samolot. Bellingcat dodaje, że „Władimir Iwanowicz” w ogóle pełnił ważną rolę „łańcuchu dowodzenia” między od władz rosyjskich a „separatystami w Donbasie”.
W tragedii lotu MH17 malezyjskich linii lotniczych zginęło 298, najwięcej obywateli Holandii.
Oprac. MaH, themoscowtimes.com, theins.ru, bellingcat.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!