„W przyszłym tygodniu, nie później niż we wtorek, 24 marca, Aleksander Łukaszenka ogłosi kwarantannę na Białorusi w związku z koronawirusem COVID-19” – prognozuje wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Geraszczenko w wywiadzie z Dmitrijem Gordonem.
Według Geraszczenko obecną niechęć Łukaszenki do kwarantanny należy tłumaczyć tymi samymi mechanizmami, które kierowały przywódcami ZSRR (z których wyłonił się Łukaszenka) gdy doszło do katastrofy w Czarnobylu;
„Przez tydzień bali się powiedzieć narodowi, że mieliśmy największą katastrofę nuklearną na świecie”, przypomina Geraszczenko.
Wiceminister przypomniał, że w Kijowie piątego dnia po wypadku odbyła się „parada z okazji Dnia 1 Maja” i udawano, że wszystko jest w porządku.
„Dlatego towarzysz Łukaszenka doskonale wie, że Białorusini są równie podatni na zachorowalność. Po prostu nie chce popadać w panikę lub chce pokazać, że jest wyjątkowy ”- sugeruje Geraszczenko.
Ukraiński polityk oświadczył, że gotów założyć się o butelkę koniaku, że nie „za kilka dni Łukaszenka wprowadzi surową kwarantannę”, „nie później niż we wtorek” (24 marca).
Przypomnijmy, że Białoruś jako jedyny kraj w regionie nie zamknęła placówek oświatowych. Codziennie rano rodzice prowadzą swoje pociechy do szkół i przedszkoli, a sami udają się do swoich miejsc pracy. Jakby nigdy nic czynne są restauracje, kawiarnie i puby, a w kinach i teatrach sprzedawane są bilety. Nie odwołano również imprez sportowych – od czwartku trwają mistrzostwa Białorusi w piłce nożnej.
20 marca przywódcy białoruskiej opozycji i działacze społeczni wezwali obywateli Białorusi do „narodowej kwarantanny”, która miałaby potrwać od 23 marca do 5 kwietnia.
ba do
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!