The Washington Post komentuje niedawną wizytę na Białorusi amerykańskiego Sekretarza Stanu Mike’a Pompeo. W artykule pt: „Putin ma oko na Białoruś” czytamy, że Zachód może i powinien powstrzymać rosyjskiego przywódcę. Gazeta zwraca uwagę na wysiłki czynione przez Aleksandra Łukaszenkę, by oprzeć się presji Moskwy i zachować niepodległe państwo białoruskie.
Autorzy publikacji przyznają wprawdzie, że białoruskiego lidera „nie można uważać za atrakcyjnego partnera dla Zachodu”, niemniej twierdzą, że starania Łukaszenki o uratowanie Białorusi „zasługują na wsparcie”.
Oczywiście – jak słusznie zauważa gazeta, wsparcie to nie powinno nastąpić bezwarunkowo.
Jeśli białoruski przywódca ostatecznie zdecyduje „nie poddawać się Putinowi” i rozpocznie ważne reformy gospodarcze, „Stany Zjednoczone i Unia Europejska powinny – zdaniem WP zrobić wszystko co możliwe, aby złagodzić ból” (okresu transformacji gospodarczej).
Gazeta podkreśla, że Waszyngton i Bruksela powinny nadal „domagać się poprawy sytuacji w zakresie praw człowieka”.
Jeśli chodzi o deklarację Sekretarza Stanu USA Mike’a Pompeo złożoną Aleksandrowi Łukaszence, dotyczącą pokrycia przez Stany Zjednoczone zapotrzebowania Białorusi na ropę naftową, i znaczenia tych dostaw dla kraju, to WP odnosi się do tematu sceptycznie.
ba na podst.euroradio.fm/washingtonpost.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!